Obserwatorzy

~ KOLORYT ~ "Kolor bogów"



KOLORYT - będzie to seria postów związanych z fotografią. Przy każdym wpisie skupię się na innym kolorze, któremu poświęcę cały wpis, a przede wszystkim udostępnię zdjęcia barwy (oczywiście swojego autorstwa), którą udało mi się uchwycić. Tyle z ogólnych zasad, resztę zobaczcie sami!

      Już od dłuższego czasu zastanawiałam się, jak mogłaby wyglądać owa seria. Kiedy zdecydowałam się na „chwytanie barw”, od razy pomyślałam, że pierwszym kolorem będzie niebieski. Czytając nieco o tym kolorze, dowiedziałam się, że w większości kultur jest on symbolem wszelkiego rodzaju bóstw. Nie tylko zasięg owej barwy ogarnia krąg tradycji i wierzeń, ale również niemalże całą przestrzeń czasu. Odcień niebieski uważany jest za „kolor bogów” już od czasów antycznych, przez średniowiecze, w której był obdarzony szczególną rangą. Nawet w początkach języka polskiego „niebieski” oznaczało „przynależny do nieba”. W takim razie można powiedzieć, że owy kolor „czuwa” nad resztą, a więc idealnie nadaje się rozpoczęcie serii.
      Dodatkowo tej barwie przypisuje się wiele kontrastujących cech, takich jak spokój i żywiołowość; świeżość, kreatywność i przywiązanie do tradycji. 
Niebieski jest bardzo „wszechstronnym” i ważnym kolorem. Nie dość, że jest pełen znaczeń i symboli, to jeszcze „chowa” w sobie wiele barw. Chociażby błękit, indygo, granat – każdy z tych odcieni kryję się w jednym kolorze.  Warto zauważyć, że niebieski jest jedną z trzech barw podstawowych. To właśnie dzięki niemu możemy utworzyć szeroką paletę, zabarwiającą wszystko wokoło.
       Jeden, można byłoby powiedzieć, zwykły kolor, a kryje w sobie tak wiele historii, cech i znaczeń. A co byłoby, gdyby każdy z nas zaczął się zastanawiać nad czymś naprawdę ważnym? Ile sensu i doświadczenia potrafilibyśmy z tego wyciągnąć? 








/ Zdjęcia mojego autorstwa /

Komentarze

  1. Piękne zdjęcia, uwielbia tak dobrze uchwycone momenty i chętnie zobaczę więcej Twojej twórczości :) . Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zdjęcia bardzo mi się podobają :*
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  3. To zdjęcie z kroplami deszczu jest po prostu... Przecudowne. Nie mogę się na nie napatrzeć.
    Masz fotograficzne wyczucie, tak trzymaj! ^^

    Nora Popsutego Kranu

    OdpowiedzUsuń
  4. Inspirujące fotografie, szczególnie drugie ujęcie
    http://aleksandralucystein.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podobają mi się te zdjęcia, bardzo artystyczne :)

    http://live-telepathically.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia ;) I ciekawy pomysł na serię postów ;) Tak genialnie uchwyciłaś ten kolor, że zupełnie nie wydaje się zwykły ;) a właśnie „niebieski” - przynależny do nieba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe zdjęcia i świetny pomysł na serię. Czekam na ciąg dalszy! :)
    Zapraszam do siebie i pozdrawiam
    https://coscudownego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje świetnego bloga.
    Chętnie podejmę z Tobą współpracę.
    Proszę o kontakt na maila:
    info@paywin.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia są piękne, a pomysł na serię postów świetny. Dla mnie kolor niebieski kojarzy się nie tyle z bóstwami co wszechogarniającym spokojem ;)
    Pozdrawiam cieplutko
    just-do-one-step.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. ŚWIEŻOŚĆ - chyba ona najbardziej opisuje wg mnie niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczny pomysł na serię. Ja od zawsze mam problem z kolorami. Nie lubią mnie, ja się ich boję. Ciekawie złapany temat. :) Świetne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia prześliczne. Niebieski kolor bardzo mnie uspokaja. Kojarzy mi się z morzem! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już od dłuższego czasu zastanawiałam się

    OdpowiedzUsuń
  14. Odcienie niebieskiego są dla mnie ostoją spokoju. Uwielbiam ten kolor w szczególności na obrazach. Gdy już kiedyś zdobędę własny pokój, będzie on miał właśnie te kolorki w różnych tonacjach w połączeniu ze szarością i bielą.
    Bardzo ciekawe zdjęcia!

    Pozdrawiam,
    Szyszka z bloga https://szyszka-pisze-blog.blogspot.com/. 💖

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Niedokończona butelka mleka

Następny krok

Z głową w chmurach